fbpx

Zakaz reklamy alkoholu

Reklama dźwignią handlu a handel podstawą wolnego rynku. Są jednak sytuacje gdy rynkowe zasady ulegają modyfikacji i ustępują społecznej (choć swoiście niekiedy rozumianej) słuszności. Zainteresowanych historycznym wprowadzeniem do problematyki odsyłam do wcześniejszego wpisu na temat historii polskich przepisów o wychowaniu w trzeźwości. Ceniących sobie swój czas, zapraszam zaś bezpośrednio do naszych dzisiejszych rozważań na temat możliwości reklamy alkoholu w naszym kraju.

Jak już ustaliliśmy we wstępie, alkohol jest traktowany jako substancja szkodliwa, mogąca stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego. Choć niewątpliwie może być to prawda, to warto zastanowić się nad słusznością wyjątkowo restrykcyjnego podejścia do tego tematu w rodzimym nam prawie.

Zasada jest bardzo prosta i nie pozostawia zbyt wiele wątpliwości interpretacyjnych. W Polsce reklama alkoholu jest zakazana. Znaną nam już dobrze ustawą (ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Dz.U. 1982 nr 35 poz. 230) ustawodawca w art. 13¹ ust. 1 stwierdził jednoznacznie : Zabrania się na obszarze kraju reklamy i promocji napojów alkoholowych…  

Dla pełnej jasności warto rozstrzygnąć czym dokładnie jest przedmiot naszych rozważań a zatem zdefiniować reklamę oraz sam napój alkoholowy. Potrzebne definicje znajdujemy w samej, omawianej tu ustawie.

Za napój alkoholowy uznawać należy każdy produkt (napój) przeznaczony do spożycia (wyłączone będą zatem produkty takie jak leki, środki czyszczące itp.), zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5% objętościowych alkoholu (art. 46 ust. 1).

Reklamą alkoholu będzie każde działanie związane z publicznym rozpowszechnianiem znaków towarowych napojów alkoholowych lub symboli graficznych z nimi związanych a także pu­bliczne roz­po­wszech­nianie nazw i sym­boli gra­ficz­nych przed­się­biorców pro­du­ku­ją­cych na­poje al­ko­ho­lowe, nie­róż­nią­cych się od nazw i sym­boli gra­ficz­nych na­pojów al­ko­ho­lo­wych, słu­żące po­pu­la­ry­zo­waniu znaków to­wa­ro­wych na­pojów alkoholowych. Za reklamę alkoholu nie uważa się natomiast przekazywania informacji używanych do celów handlowych pomiędzy przedsiębiorcami zajmującymi się produkcją, obrotem hurtowym i handlem napojami alkoholowymi (art. 2¹ ust.1 pkt 3).

Dla odróżnienia (choć zakaz dotyczy obu kategorii w identyczny sposób), promocją alkoholu będzie w rozumieniu omawianych przepisów (art. 2¹ ust.1 pkt 2):

  • pu­bliczna de­gu­stacja na­pojów alkoholowych,
  • roz­da­wanie re­kwi­zytów zwią­za­nych z na­po­jami al­ko­ho­lo­wymi,
  • or­ga­ni­zo­wanie pre­mio­wanej sprze­daży na­pojów al­ko­ho­lo­wych
  • inne formy pu­blicz­nego za­chę­cania do na­by­wania na­pojów alkoholowych.

Dopuszczalne będą zatem wszelkiego rodzaju formy reklamy i promocji (jak katalogi czy oferty przedsiębiorcami – także te internetowe) używane w obrocie pomiędzy przedsiębiorcami z branży. Zakazane zaś działania tego typu skierowane publicznie do konsumentów. Należy zauważyć, że reklama i promocja może mieć zarówno charakter bezpośredni, realizując literalnie przesłanki określone w przytoczonej regulacji, jak i charakter pośredni. Zabrania się bowiem także reklamy i promocji produktów i usług, których nazwa, znak towarowy, kształt graficzny lub opakowanie wykorzystuje podobieństwo lub jest tożsame z oznaczeniem napoju alkoholowego lub innym symbolem obiektywnie odnoszącym się do napoju alkoholowego oraz reklamy i promocji przedsiębiorców oraz innych podmiotów, które w swoim wizerunku reklamowym wykorzystują nazwę, znak towarowy, kształt graficzny lub opakowanie związane z napojem alkoholowym, jego producentem lub dystrybutorem.

Warto też zwrócić uwagę na niezbędny zarówno dla reklamy jak i promocji alkoholu, publiczny charakter omawianych działań. Muszą być one zatem skierowane do nieograniczonej w żaden sposób liczby osób. Warunek ten jest bezspornie realizowany przy klasyczne reklamie w prasie, telewizji czy też za pośrednictwem radia. Wywołuje jednak pewien spór czy publiczny charakter będzie miała także reklama za pośrednictwem portali internetowych, dostępnych jedynie dla zalogowanych użytkowników. Jest to mocno wątpliwe zważywszy, że dostęp do potencjalnie zabronionych treści, będzie miał nie każdy internauta ale jedynie zarejestrowani użytkownicy.

Warto też pamiętać, że od generalnej reguły zakazu reklamy możliwe są niewielkie odstępstwa. Zakaz ten nie dotyczy bowiem piwa. Warunkiem jest jednak by reklama lub promocja piwa:

  • nie była kierowana do małoletnich
  • nie przedstawiała osób małoletnich
  • nie łączyła spożywania alkoholu ze sprawnością fizyczną bądź kierowaniem pojazdami
  • nie zawierała stwierdzeń, że alkohol posiada właściwości lecznicze, jest środkiem stymulującym, uspokajającym lub sposobem rozwiązania konfliktów osobistych,
  • nie zachęca do nadmiernego spożycia alkoholu
  • nie przedstawia abstynencji lub umiarkowanego spożycia alkoholu w negatywny sposób
  • nie podkreśla wysokiej zawartości alkoholu w napojach alkoholowych jako cechy wpływającej pozytywnie na jakość napoju alkoholowego
  • nie wywołuje skojarzeń z atrakcyjnością seksualną, relaksem lub wypoczynkiem, nauką lub pracą oraz sukcesem zawodowym lub życiowym.

Reklama i promocja piwa nie może być nadto prowadzona:

  • w telewizji, radiu, kinie i teatrze między godziną 6.00 a 20.00, z wyjątkiem reklamy prowadzonej przez organizatora imprezy sportu wyczynowego lub profesjonalnego w trakcie trwania tej imprezy,
  • na kasetach wideo i innych nośnikach,
  • w prasie młodzieżowej i dziecięcej,
  • na okładkach dzienników i czasopism,
  • na słupach i tablicach reklamowych i innych stałych i ruchomych powierzchniach wykorzystywanych do reklamy, chyba że 20 proc. powierzchni reklamy zajmować będą widoczne i czytelne napisy informujące o szkodliwości spożycia alkoholu lub o zakazie sprzedaży alkoholu małoletnim,
  • przy udziale małoletnich.

Duże emocje budzi, wynikła z żywej ostatnio popularności cydru, kwestia zakwalifikowania tego tradycyjnego napoju jako zwolnionego z zakazu reklamy. Podobieństwo, będących ustawowo wyrobami winiarskimi, cydrów i perry (zarówno ze na poziom alkoholu jak i formę spożycia) wydaje się przemawiać ku takiemu rozwiązaniu tego problemu. Być może już niebawem czeka nas nowelizacji przepisów którym mieliśmy dziś  okazję się przyjrzeć.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Formularz

Chcesz zadać pytanie lub potrzebujesz pomocy? Napisz do mnie