Polskie prawo czystości
Tych, którzy nie znają jeszcze leżących u podstaw inspiracji autora, wzorcowych, niemieckich przepisów nakazujących warzenie piwa wyłącznie z określonych składników, odsyłam do wpisu o Niemieckim Prawie Czystości. Dla przypomnienia, przenieśliśmy się wówczas w czasie i przestrzeni do XVI wiecznej Bawarii, gdzie dla ratowania słabego i aromatyzowanego (dziwnymi niekiedy) ziołami piwa, nakazano aby noszący to miano napój produkowany był pod groźbą kary, jedynie z chmielu, słodu jęczmiennego i wody. Dziś nieco o tym z czego wolno warzyć piwo w naszym kraju i w czasach nam współczesnych.
Podstawowe pytanie jakie powinniśmy sobie zadać, jest to dotyczące istnienia w polskim porządku prawnym, legalnej definicji piwa. Sprawa do prostych jednak nie należy co komplikuje znacznie odpowiedź na to proste, jak się może wydawać, pytanie.
Jak zwykle bywa, napój jakim jest piwo nie znalazł się w szczęśliwym gronie produktów, których jasna definicja implikuje skład i zabezpiecza ich jakość z dbałości o interesy konsumenta. Ustawodawca zważywszy jednak na fakt, iż napój ten zawiera alkohol, przypomina sobie o piwie w regulacjach podatkowych. Określenie wskazujące na sposób obciążania piwa stosowną daniną znajdziemy zatem w ustawie o podatku akcyzowym (Dz. U. z 2011 r. nr 108, poz. 626).
Wspomniana wyżej ustawa w art. 94, określa na potrzeby interesów skarbu państwa, czym jest piwo, zaliczając do szczycącej się tym mianem kategorii trunków : wszelkie wyroby objęte pozycją CN 2203 00 oraz wszelkie wyroby zawierające mieszaninę piwa z napojami bezalkoholowymi, objęte pozycją CN 2206 00, jeżeli rzeczywista objętościowa moc alkoholu w tych wyrobach przekracza 0,5% objętości.
Dla rozszyfrowania tajemniczych kategorii tzw. Nomenklatury Scalonej (załącznik do rozporządzenia Rady /EWG/ nr 2658/87 z 23 lipca 1987 r.: numer CN 2203 oznacza piwo otrzymywane ze słodu zaś CN 2206 zawiera inne napoje fermentowane, obok miodu pitnego i cydru także te dość egzotyczne, takie jak: wino palmowe, sake, malton (fermentowany napój przygotowany z ekstraktu słodowego i szlamu winnego) czy Spruce (napój otrzymany z liści lub małych gałązek jedliny świerkowej lub esencji świerkowej).
Na użytek Służby Celnej piwo otrzymywane ze słodu jest napojem alkoholowym otrzymywanym w wyniku fermentacji roztworu (brzeczki) przygotowanego ze słodowanego jęczmienia lub pszenicy, wody i (zazwyczaj) chmielu. Do przygotowania roztworu (brzeczki) mogą być również używane pewne ilości niesłodowanych zbóż (np. ziarno kukurydzy lub ryż). Dodatek chmielu nadaje gorzki i aromatyczny smak oraz poprawia trwałość. Podczas fermentacji niekiedy dodawane są wiśnie lub inne substancje aromatyczne. Dodane mogą być także cukier (szczególnie glukoza), substancje barwiące, ditlenek węgla i inne substancje. W zależności od zastosowanego procesu fermentacji produktem może być piwo dolnej fermentacji, otrzymane w niskiej temperaturze z użyciem drożdży dolnej fermentacji lub piwo górnej fermentacji, otrzymywane w wyższej temperaturze z użyciem drożdży górnej fermentacji.
Jak wskazuje komentarz do tej kategorii, piwem nie są między innymi napoje które określane są niekiedy jako piwo, mimo że nie zawierają alkoholu (np. napoje otrzymane z wody i karmelizowanego cukru oraz napojów zwanych piwem bezalkoholowym, składających się z piwa otrzymanego ze słodu, których objętościowa moc alkoholu została zmniejszona do 0,5% obj. lub mniejszej.
Choć jak już zauważyliśmy we wstępie, omówione przepisy nie służą bezpośrednio ochronie interesów konsumentów tak jak ich bawarski pierwowzór z 1516 roku, lecz właściwemu naliczeniu akcyzy to mogą one niechcący przysłużyć się poprawie jakości piw oferowanych na polskim rynku. O ile dla prawdziwych piwoszy nieporozumieniem „jedynie” jest produkcja piwa bez użycia słodowanych zbóż lecz z wykorzystaniem syropu cukrowego o tyle dla właściwych organów podatkowych ta mniej chlubna kategoria piwopodobnych trunków stanowi atrakcyjny kąsek. Ku uciesze obu kategorii zainteresowanych, wykładania praktyczna przedmiotowych przepisów, dokonywana przez polskie sądy wyraźnie wskazuje, iż mieszanka alkoholowa powstała ze zmieszania alkoholu z syropu glukozowego z innym napojem nie jest piwem w rozumieniu ustawy o podatku akcyzowym (orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z dnia 24 kwietnia 2014 r., sygn. akt. I SA/Ke 123/14). Oznacza to, iż na podejrzane ale mianujące się piwem wynalazki nie będzie można stosować niższej, preferencyjnej stawki akcyzy w wysokości 7,79 zł od hektolitra ale opłatę nieporównywalnie większą, wynoszącą 158 zł od hektolitra.
Wydaje się, że inicjujące proces w tej sprawie Urzędu Skarbowe, niechcący stanęły w obronie nie tylko interesu państwowego skarbca ale i amatorów prawdziwego piwa. Jeśli ta linia orzecznicza utrzyma się w dalszych interpretacjach tego zagadnienia, produkcja piwopodobnych cieczy, stanie się wyraźnie nieopłacalna.